
Agnieszka i Mateusz. Jesienny świt.
Nasze pierwsze spotkanie odbyło się jeszcze przed ślubem. Wówczas widzieliśmy się na sesji narzeczeńskiej. Był to doskonały pretekst do tzw. rozgrzewki przed wielkim dniem. Tamtego dnia towarzyszyło nam piękne słońce, a moi bohaterowie wyraźnie sobie zasłużyli na tak cudowną pogodę. Bardzo się cieszę, że mogliśmy razem spędzić zarówno dzień ślubu jak i pozostałe dwie sesje. Muszę przyznać, że ten plener ślubny jest jednym z moich ulubionych. Na pewno przygotowanie Agnieszki zasługuje na pochwałę. Zobaczcie jak koncept kolorystyczny pięknie podkreślił całą jesienną aurę. Mniej oficjalnie ale jednak ślubnie., cali w złocie. Niesamowity bukiet oraz wianek przygotowała Dziupla Wróbla.
Zapraszam Was na nasz jesienny świt.
Leave a reply